Czołowy zawodnik wagi ciężkiej Badr Hari został poproszony o start w Igrzyskach Olimpijskich jako bokser reprezentujący Holandię. Mike Passenier, główny trener Hariego, potwierdził w rozmowie z portalem NUsport, że jego zawodnik otrzymał taką propozycję od holenderskiego związku boksu olimpijskiego (NBB).
Według właściciela Mike’s Gym szanse na to aby Badr Hari przystał na propozycję holenderskiego związku są bardzo małe, ale decyzja nie została jeszcze podjęta.
„To proste. Badr jest związany kontraktem z federacją Glory i jeśli chciałby robić tymczasowo coś innego musiałby to dobrze uargumentować i wykazać korzyści dla obu stron.„, powiedział Passenier.
W środę pojawiła się informacja przekazana przez portal De Telegraaf, jakoby Badr Hari miał boksować jako reprezentant Holandii, co jest o tyle dziwne że od niemal 15 lat zawodnik wychodzi pod flagą swojego ojczystego Maroko.
Prezes holenderskiego związku boksu olimpijskiego NBB Boris van der Vorst nie chce komentować doniesień, ale przyznaje że są prowadzone rozmowy z różnymi zawodnikami kickboxingu w temacie startów w boksie olimpijskim.
Badr Hari wciąż dochodzi do siebie po kontuzji kostki, jakiej doznał w grudniu w walce z Rico Verehoevenem. Mike Passenier przewiduje, że jego czołowy zawodnik szybko powróci na salę treningową.
Dla bokserów z Europy są dwie szanse na otrzymanie kwalifikacji olimpijskiej. Pierwsza to turniej w Londynie rozgrywany w dniach 13-13 marca, na którym bilety wygrać może czterech zawodników z każdej kategorii wagowej. Druga szansa to turniej w Paryżu planowany na 13-24 maja.
W Mike’s Gym trenują inni kickboxerzy, którzy będą walczyć o kwalifikację olimpijską: Chico Kwasi i Serginio Kanters.
