Boutasaa nie zachwycił przed Radoniem, Jermaine Puljhun nowym mistrzem na Enfusion 103 (WYNIKI)

0
2334

W sobotę 23 października Enfusion po roku wróciło do Niemiec. W Uni-Halle w Wuppertal zobaczyliśmy m.in. pojedynek o pas do 93 kg, który zdobył Jermaine Puljhun. W walce wieczoru, która stanowiła eliminator do przyszłego pojedynku o tytuł, Mohammed Boutasaa po trzech rundach wygrał z weteranem Youssefem El Hajim.

Boutasaa, który 12 listopada w Abu Dhabi zmierzy się z Patrykiem Radoniem, nie pokazał wielkiej dyspozycji. Zaprezentował się podobnie jak w poprzednim pojedynku, czyli dość ostrożnie w pierwszej rundzie, tak naprawdę otwierając się dopiero w ostatniej odsłonie. El Haji natomiast starał się być agresywny, chociaż ewidentnie w pewnym momencie zabrakło paliwa. Po tym co zobaczyliśmy w sobotni wieczór możemy powiedzieć, że zmotywowany Radoń będzie bardzo groźnym rywalem dla Marokańczyka.

W walce o tytuł do 93 kg Jermaine Puljhun pokonał po pięciu rundach dowołanego na ostatnią chwilę Pavliosa Kochliaridisa. Grek zastąpił Dominika Santla, który w tygodniu przed eventem otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19. Surinamczyk miał bardzo dużą przewagę przez pierwsze trzy rundy i wydawało się, że skończenie rywala jest tylko kwestią czasu. W pewnym momencie zawodnik z Simson Gym mocno stanął, co zaczął wykorzystywać Kochliaridis, który największy kryzys miał już za sobą. Stąd coraz częściej głowa Puljhuna odskakiwała do tyłu. Można się też zastanowić co by było gdyby po jednej z akcji sędzia wyliczył fajtera z Surinamu. Ostatecznie jednak pas pojechał do Almere, a nie Salonik.

Kapitalną walkę dali Bilal Loukili z Robinem Ciriciem, pokazując, że obecnie miejsce czołówki światowej w -77 kg jest w Enfusion. Marokańczyk zaczął bardzo mocno, po jednym z ciosów wręcz podłączając rywala. Od od drugiej rundy Serb doszedł jednak do siebie i coraz częściej punktować przede wszystkim rękami, dorzucając też coś z bogatego repertuaru kopnięć. Sędziowie nie byli jednak jednomyślni i decyzją 2:1 wygrał Cirić.

Rhydel Vogelenzang sprawił niespodziankę, pokonując przed czasem znanego z DSF Andreja Bruhla. Były fajter Glory i pretendent do pasa Enfusion w trzeciej rundzie nie wytrzymał przyjmowania niskich kopnięć rywala. Wcześniej pojedynek stał na naprawdę dobrym poziomie, również przez bardzo intensywny i agresywny styl Niemca. Vogelenzang, podopieczny Petera Aertsa, natomiast od drugiej rundy przestał oddawać środek ringu, co zmieniło obraz pojedynku na jego korzyść.

W konfrontacji otwierającej kartę główną Lukas Achterberg dość kontrowersyjnie pokonał Petera Verhaegha. Mogliśmy tutaj zaobserwować dwa skrajnie różne style walki, gdzie Niemiec wykorzystywał kopnięcia, proste i wzrost, a Holender natomiast chciał przedostawać się do półdystansu i trafiać kolejnymi ciosami sierpowymi. Po dziewięciu minutach walki miało się wrażenie, że to jednak Verhaegh był skuteczniejszy, ale punktowi widzieli to zupełnie inaczej.

W karcie wstępnej wygrane odnieśli m.in. Ilias Banniss, Mory Kromah, czy Youness Benmalek. W karcie przedwstępnej nieudany powrót zanotował Jordy Laret z Mike’s Gym, który przegrał decyzją z Mohamedem Amine Noukrache.

Wyniki gali Enfusion 103 (24 października, Uni-Halle, Wuppertal):
70 kg: Mohammed Boutasaa pok. Youssef El Haji przez decyzję
93 kg: Jermaine Puljhun pok. Pavlios Kochliaridis przez decyzję – o pas
77 kg: Robin Cirić pok. Bilal Loukili przez niejednogłośną decyzję
66 kg: Rhydel Vogelenzang pok. Andrej Bruhl przez TKO 3R (lowkick)
93 kg: Lukas Achterberg pok. Peter Verhaegh przez decyzję
Enfusion Talents:
61 kg: Ilias Banniss pok. Rocco La Rosa przez TKO 1R
93 kg: Youness Benmalek pok. Andre Langen przez decyzję
84 kg: Thomas Blanck pok. Samir Kasrioui przez decyzję
93 kg: Mory Kromah pok. Mert Dastelen przez KO 2R
66 kg: Hicham Chaaboute pok. Mohammed Dahbi prze decyzję
karta przedwstępna:
70 kg: Ali Baniasad pok. Mitat Isteri przez decyzję
70 kg: Mohamed Amine Noukrache pok. Jordy Laret przez decyzję

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here