Okazało się, że wysłanie Petchpanomrunga jesienią do RISE nie było żadnym przypadkiem. Glory poszło o krok dalej i ogłosiło oficjalną współpracę zarówno z RISE, jak i największym do tej pory konkurentem w Holandii, czyli Enfusion!
Nowa inicjatywa nosi nazwę Glory RIVALS. Zakłada ona konfrontację nie tylko z promotorami kickboxingu. Wiceprezes zarządu Scott Rudmann zaprasza również do podobnej rywalizacji organizacje MMA i bokserskie.
– W Glory jesteśmy pewni, że mamy najlepsze talenty i chcemy to udowodnić. Zapraszamy do wyzwania każdą organizację kickbokserską, bokserską i MMA, która wierzy, że ich fajterzy mogą skonfrontować się z naszymi.
Enfusion do tej pory było głównym rywalem Glory na terenie Holandii i Belgii. Między jednymi i drugimi iskrzyło, m.in. przy okazji konfliktu dotyczącego zakontraktowania Badra Hariego, gdzie sprawa miała wręcz rozbić się o sąd. Obaj promotorzy zakopali jednak topór wojenny, a wielu zawodników Enfusion później z powodzeniem rywalizowało w Glory jak np. mistrz kategorii -85 kg Donovan Wisse, Martin Pacas, czy Luis Tavares. Pierwszy efekt kooperacji ma być widoczny w maju, co jest związane też z bardzo poważnymi obostrzeniami ze strony holenderskiego rządu. Oczekuje się, że „odwilż” nastąpi wczesną wiosną.
RISE jest jedną z dwóch największych organizacji w Japonii i jedną z najważniejszych w całej Azji. Już kilka lat temu nawiązała ścisłą współpracę z RIZIN. Wspólnie zresztą we trójkę w czerwcu, razem z K-1, szykują mega galę w Tokio na której main eventem będzie pojedynek Tenshina Nasukawy z Takeru. Z Glory będą wymieniać się prawdopodobnie zawodnikami z wag do 65 i 70 kg.
Więcej detali odnośnie Glory RIVALS ma zostać ogłoszone na konferencji pod koniec stycznia.