Pretendent do pasa mistrza HFO dywizji lekkiej, Mateusz Białas kibicuje Arkowi Wrzoskowi przed rewanżowym starciem z Badrem Harim. Wrocławianin ma nadzieję, że Polak ponownie wyjdzie z tej walki zwycięsko.
– Badr Hari wraca. To zawsze wielkie wydarzenie w światowym kickboxingu. Mimo kontuzji odniesionej w pierwszej walce, to wierzę, że Marokańczyk wie co robi wracając. Ma wokół siebie największych specjalistów i po kontuzji nie powinno być śladu. Na pewno nie ma możliwości, by nie stresować się przed walką z Badrem, o czym mówi w wywiadach sam Arek. Badr na pewno też będzie miał w głowie nokaut, jaki zafundował mu Polak w pierwszej walce. Jeśli chodzi o samo podejście do walki, to w lepszej pozycji jest Arek. On znów nic nie musi udowadniać, znów jest spisywany na straty. Jednak ponownie toczy walkę z legendą kickboxingu, z największą gwiazdą tego sportu. Każdy chciałby być na jego miejscu. Co do samego przebiegu walki, to sądzę że Marokańczyk ruszy od początku. Hari za wszelką cenę będzie chciał zmazać plamę na honorze, za którą uważa nokaut w pierwszej walce. Arek jeśli chce wygrać to musi zakończyć pojedynek przed czasem. Nie widzę sposobu, by walka dotrwała do końca. Arek nie jest bez szans, ale będzie miał o wiele trudniejsze zadanie niż w pierwszej walce. Trzymam kciuki za Arka i mam nadzieję, że ponownie wprawi w osłupienie kibiców kickboxingu. – skwitował zawodnik KO Gym Wrocław.
Galę Glory 80 będzie można obejrzeć w systemie PPV. Koszt dostępu to 20 euro, a transmisja będzie dostępna w internecie na stronie gloryfights.com