Reprezentująca Gladiator Siedlce, Judyta Rymarzak w sobotę wróciła do rywalizacji w boksie tajskim. Wychowanka Andrzeja Wasilewskiego walczyła na gali SKS Empire Fight Night w brytyjskim Birmingham. Polka spotkała się w walce wieczoru z doświadczoną mistrzynią świata WBC Muay Thai, Lucy Payne.
Skontaktowaliśmy się z Judytą na temat tego pojedynku, w czasie gdy już leciała do Polski. W krótkim komentarzu napisała, że walka zakończyła się jej porażką przez decyzję sędziów. Podczas walki z wyższą rywalką doznała rozcięcia na czole po jednym z łokci, a po jednym z kolan na splot słoneczny czuje lekki ból w mostku. Jednocześnie mieszkająca w Siedlcach fighterka poinformowała, że być może już w przyszłym miesiącu powróci na kolejną walkę do Anglii.
My życzymy Judycie szybkiego zagojenia się ringowych ran i czekamy z niecierpliwością na kolejne potyczki byłej mistrzyni świata WMF.
UPDATE: Judyta przygotowywała się do tej walki z Rafałem Troncim i Mateuszem Pasiakiem odpowiednio w Białej Podlaskiej i w Siedlcach.
