Były zawodowy mistrz świata ISKA, zawodnik HFO, Rafał Kosiarski kibicuje Arkowi Wrzoskowi w rewanżu z Badrem Harim na Glory 80. Zawodnik z Krakowa pokusił się o typowanie przebiegu sobotniego pojedynku.
– Badr Hari jest i będzie niebezpieczny. To wciąż walcząca legenda japońskiego K-1, w którym rywalizował z największymi gwiazdami złotej ery zawodowego kickboxingu. Mimo, że czas go nie oszczędza, potrafi złapać kontuzje w trakcie walki, to wciąż jest gościem, który w jednej sekundzie może znokautować rywala. Hari pała chęcią rewanżu, od razu po pierwszej walce wspominał o tym. Jest przekonany, że pierwsza porażka była wypadkiem przy pracy i nie ukrywam, że mam nadzieję, że się przeliczy. Nie dziwię się wcale takiej postawy Arka w pierwszej walce. Wychodzisz do walki z absolutną legendą, Hari odpycha Cię na ważeniu, cała hala mu kibicuje i nikt nie wierzy w to, że przyjechał wygrać a nie być mięsem armatnim. Arek zaszokował świat i teraz ta presja będzie mniejsza. Stawiam, że Hari od początku rzuci się na Arka i będzie chciał go rozmontowywać atakami na korpus. Myślę, że Arek będzie o wiele odważniejszy niż w pierwszej walce i będzie w stanie spychać Badr do defensywy. Kibicuję mocno Arkowi i nie sądzę, że pojedynek potrwa pełen dystans. Jeśli pozwoli Marokańczykowi na zbyt dużo, to może się to zakończyć na skutek wyczerpania limitu knockdownów. Stawiam jednak, że Arek odrobi lekcje i po raz drugi postara się o zwycięstwo. Mam nadzieję, że znów będzie to ciężki nokaut czystym kopnięciem i zobaczymy Polaka w walce o pas Glory. – skwitował optymistycznie nastawiony do walki Wrzoska Kosiarski.
Galę Glory 80 będzie można obejrzeć w systemie PPV. Koszt dostępu to 20 euro, a transmisja będzie dostępna w internecie na stronie gloryfights.com