Naszpikowane gwiazdami grand prix ONE w wadze do 70 kg zbliża się do półfinałów. W jednym z nich zobaczymy byłego dominatora ringów Glory, Sittichaia Sitsongpeenonga, który spotka się po raz trzeci w karierze z Gruzinem, Davitem Kirią. W rozmowie z serwisem combatpress.com Taj poruszył temat piątkowej potyczki, którą będziecie mogli obejrzeć w TVP Sport.
Taj dwukrotnie pokonywał piątkowego rywala. Mimo to, drabinka grand prix ułożyła się w taki sposób, że dojdzie do trylogii. Sam Sittichai nie lekceważy przeciwnika i zdaje sobie sprawę, że jest to inny fighter niż kilka lat temu:
– Wiem, że to będzie nasza trzecia walka, ale dalej jestem nią podekscytowany, bo Kiria zrobił oczywisty progres. Jego umiejętności poszły niesamowicie w górę. W ostatniej walce znokautował rywala. Zauważyłem, że jego ciosy ważą więcej niż podczas naszych pojedynków. Ponadto poprawiła się jego sylwetka. Cieszę się, że będę mógł zawalczyć z Davitem w wersji 2.0.
Taj w ćwierćfinale spotkał się z byłą gwiazdą Enfusion, Tayfunem Ozcanem. Niejednogłośna decyzja sędziów w tamtej walce wzbudziła kontrowersje na całym świecie. Nie były to kontrowersje związane z tym, że walka była równa, tylko z oceną sędziego, który dał walkę Turkowi. Sittichai ma jednak na oku pas ONE Super Series.
– Moją motywacją jest bycie mistrzem. W tym roku celem jest wygranie grand prix. Z racji, że całe to wydarzenie ma zasięg globalny, to będzie znaczący tytuł w mojej karierze. Starzeję się i chcę wygrywać ważne tytuły. Moim zdaniem zwycięstwo w grand prix będzie najważniejszym czempionatem w mojej karierze.
Mimo, że Kiria zastopował Enriko Kehla w ćwierćfinale, to Sittichai nie obawia się Gruzina. Według Taja, pojedynek zakończy się tak samo jak dwa poprzednie:
– Myślę, że walka zakończy się jak nasze dwie poprzednie potyczki. Znam styl Davita i mam na niego odpowiedź. Jestem pewien, że ponownie z nim wygram. Nie zamierzam jednak go lekceważyć, bo on jest lepszym fighterem niż podczas ostatniej walki. Moim planem jest rywalizacja w dystansie. Nie będę ryzykował skrócenia dystansu, bo on ma mocny cios i doskonale walczy w zwarciu. Będę kopał z nogi zakrocznej i uderzał kolanami. Wiem, że on nie lubi przyjmować kolan i walczyć z mańkutami. Mam jeszcze dwa asy w rękawie, które wyciągnę w piątek. Jeśli nadarzy się okazja na nokaut, to na pewno jej nie zmarnuję.
Gala ONE Championship: Only the Brave odbędzie się w piątek, 28 stycznia. Transmisję z wydarzenia będzie można zobaczyć w telewizji TVP Sport oraz na kanale Youtube singapurskiej organizacji. Start o 11:30.