Moc estońskiego lowkicka! Remmer wygrał turniej na gali KoK 85 w Tallinnie (WYNIKI)

0
977

W sobotę 10 października organizacja King of Kings wróciła po dwóch latach do Estonii. W Tallinnie dzięki turniejowi poznaliśmy drugiego pretendenta do tytułu 77 kg. Ott Remmer będzie w przyszłości przeciwnikiem Chico Kwasiego o zwakowany pas. Estończyk obu rywali skończył w pierwszych rundach dzięki niskim kopnięciom. Tego wieczoru w Tondiraba Ice Hall zobaczyliśmy pojedynki w trzech formułach.

Głównym wydarzeniem była czteroosobowa drabinka, która miała wyłonić drugiego kandydata do przejęcia tytułu mistrza w kategorii -77 kg. W pierwszej parze zobaczyliśmy znanego z gal z Helsinek Niko Korventausa z Sergejem Makejevem. Fin, który poszedł z wagą do góry, wyglądał nieźle tylko w pierwszej rundzie. W drugiej był już zmęczony przez energochłonne techniki i pójście na otwartą wymianę z Estończykiem. Niedługo przed ostatnim gongiem został nawet wyliczony, ale… sędziowie wytypowali remis. W czwartej odsłonie Makejev potwierdził swoją przewagę i awansował do finału.

W drugiej parze Ott Remmer zmierzył się z dowołanym awaryjnie Arnasem Valiukaitisem. Walka trwała zaledwie trzy minuty. Litwin, który doznał sporych uszkodzeń wykrocznej nogi przez otrzymane lowkicki, nie wyszedł do drugiej rundy.

W finale Remmer spotkał się z… Korventausem! Makejev nie był w stanie wyjść do finałowej konfrontacji, więc Fin podjął wyzwanie, ale wytrzymał mniej niż rundę. Remmer kolejnego rywala załatwił niskimi kopnięciami, a trzeba pamiętać, że Korventaus miał już w nogach czterorundowy półfinał. Ostatecznie Pok Biil, który był w narożniku swojego klubowego kolegi, wyrzucił ręcznik na ring.

Ott Remmer ma zmierzyć się z Chico Kwasim. Podopieczny Mike’a Passeniera z Mike’s Gym wygrał czteroosobowy turniej w listopadzie 2019 podczas gali w Krefeld. Tytuł należał wcześniej do Constantina Rusu, ale Mołdawianin nie mógł się dogadać z organizacją w sprawie obrony pasa i tytuł został zwakowany.

W co-main evencie jeden z najbardziej znanych estońskich kickbokserów, Mirko Moisar tym razem wystąpił w sześciorundowym pojedynku bokserskim z Artemem Liaszewyczem. Arbitrzy punktowy wytypowali remis.

Połowa pojedynków odbyła się na skróconym dystansie czasowym, co i tak jest postępem w porównaniu do gal z serii KoK Classic. Turniej, co-main i walka kobiet na pierwszej części miały trzyminutowe rundy. Reszta to 3×2 min, albo 2×4 (w przypadku walki MMA).

Kolejna gala KoK w Sarajewie 31 października.

Wyniki gali King of Kings 85 World Series w Tallinie (10 października 2020):

77 kg: Ott Remmer pok. Niko Korventaus przez TKO 1R (wyrzucenie ręcznika) – finał turnieju
75 kg: Mirko Moisar zremisował z Artem Liaszewycz – boks (6×3 min)
77 kg: Ott Remmer pok. Arnas Valiukaitis przez TKO 1R (nieprzystąpienie do kolejnej rundy) – półfinał turnieju (3×3 min)
77 kg: Sergej Makejev pok. Niko Korventaus przez decyzję 4R – półfinał turnieju
85 kg: Jevgeni Ravlusevits pok. Osuju James przez decyzję – boks (3×2 min)

77 kg: Sergej Strinza pok. Ilja Minin przez poddanie 2R – MMA (2×4 min)
65 kg: Sigrid Kapanen pok. Miina Sirkeoja przez decyzję
63 kg: Rainer Valin pok. Karl-Margus Haud przez decyzję – walka półzawodowa (3×2 min)
64 kg: Aleksandr Solovjov pok. Konstantin Uskov przez decyzję – walka półzawodowa (3×2 min)
60 kg: David Irhin pok. Ilja Stepanov przez decyzję – walka półzawodowa (3×2 min)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here