Nareszcie komitet organizacyjny gali THE MATCH 2022 ogłosił kolejne zestawienia poza main eventem. Gala będzie miała miejsce 19 czerwca w Tokyo Dome, a w walce wieczoru zmierzą się Tenshin Nasukawa i Takeru. Podane superfighty wejdą w skład meczu dwóch największych japońskich organizacji. Zarówno RISE i K-1 wytoczyły najcięższe działa.
Ogłoszono osiem dodatkowych pojedynków. Co więcej, możemy być praktycznie pewni, że, mogące pomieścić 60-70 tysięcy widzów Tokyo Dome będzie całkowicie wyprzedane. O bilety w loterii zaaplikowało około 80 tysięcy chętnych, przy czym przewidziana jest pula w sprzedaży otwartej, ale nie będzie ona zbyt wielka. Ceny wahają się, w przeliczeniu na złotówki, od ok. 500 do 100 tysięcy złotych!
W ringu spotka się dwóch mistrzów do 55 kg. Masahiko Suzuki jest posiadaczem pasa RISE od 2018 roku, a od porażki z Tenshinem Nasukawą w 2015 roku przegrał zaledwie dwa razy w 26 pojedynkach! Dwie wspomniane porażki to konfrontacje z Shiro Matsumoto w finale turnieju do 55 kg w 2020 roku i z Tenshinem Nasukawą w rewanżu w 2021. Suzuki to również zdobywca tytułu WBC MT. Mistrzem K-1 jest natomiast Akihiro Kaneko, który mistrzostwo zdobył po zwycięstwie w ośmioosobowym turnieju w lutym tego roku, dwóch z trzech rywali kończąc przed czasem. To również były mistrz Krush do 53 kg.
W walce do 55 kg spotkają się Shiro Matsumoto i Masashi Kumura. Shiro w trzech ostatnich latach brał udział w trzech turniejach RISE w trzech różnych wagach, we wszystkich dochodząc do finału, jeden z nich wygrywając (do 55 kg ze wspomnianym Suzukim w 2020). Przegrywał z Kazane Nagaim i Tenshinem Nasukawą. Ma natomiast na rozkładzie m.in. mistrza Rajadamnern Rungkita, a w ostatnim występie znokautował kopnięciem na głowę Rui Ebatę. Kumura natomiast był głównym faworytem do wygrania mistrzowskiego turnieju K-1 do 55 kg, ale plany w finale pokrzyżował mu Akihiro Kaneko. Jest również byłym mistrzem Krush w tej kategorii.
Do akcji wraca również uznany przez nasz serwis drugim najlepszym zawodnikiem 2021 roku Kazane Nagai, który po niespodziewanym zwycięstwie mocno obsadzonego turnieju RISE do 53 kg, na kwietniowym RISE Eldorado 2022 stanął naprzeciw Tenshina Nasukawy. Kazane po decyzji musiał uznać wyższość swojego klubowego kolegi, ale zmusił go do dość dużego wysiłku. Jego rywal, Toma Kuroda, to zwycięzca majowej drabinki K-1 do 55 kg, gdzie dwa z trzech pojedynków rozstrzygnął przed czasem.
W najcięższym do tej pory ogłoszonym zestawieniu (do 71 kg) „Black Panther” Noah Bey skrzyżuje rękawice z Hiromim Wajimą. Urodzony w Stanach Zjednoczonych Noah to mistrz RISE do 67,5, ale ostatnio częściej rywalizujący w wyższej kategorii. To karateka, który ma na koncie także 3 walki dla RIZIN. Na Eldorado 2022 w kwietniu przegrał zaledwie po 40 sekundach z gwiazdą Shoot Boxingu Kaito Ono. Wajima natomiast jest mistrzem K-1 do 70 kg. Japończyk nieoczekiwanie w grudniu znokautował przechodzącego do boksu Minoru Kimurę.
Zwycięzca turniejów RISE i RIZIN do 61 kg, kolega klubowy Tenshina Nasukawy Taiju Shiratori podejmie byłego mistrza K-1 do 62,5 kg Gonnapara. Trenujący w tokijskim Weerasakreck Fairtex Taj na ostatniej gali K’FESTA wygrał z Shoyą Suzukim przez latające kolano.
Po nieudanym pojedynku z mistrzem Glory Petchpanomrungiem i nokaucie na Lompetchu do akcji wraca Kento Haraguchi. Były mistrz RISE do 63 kg i zwycięzca GP w tej wadze zmierzy się z byłym posiadaczem tytułu K-1 do 65 kg, Hideakim Yamazakim. Yamazaki na kwietniowej gali K’FESTA 5 nieoczekiwanie został znokautowany przez weterana Tetsuyę Yamato.
Hitowo zapowiada się starcie dwóch niekalkulujących zawodników: Kana Nakamury i Leony Pettasa. Nakamura jest znany z brawlerskiego stylu, a jego zeszłoroczna wojna ringowa z YA-MAN-em była jedną z najbardziej widowiskowych walk zeszłego roku. Na kwietniowym Eldorado 2022 znokautował Tomohiro Kitai. Jego przeciwnik to były pretendent do pasa K-1 i zarazem ostatni przeciwnik Takeru. W marcu 2021 na K’FESTA 4.2 przegrał z nim w walce o pas do 60 kg w drugiej rundzie przez KO.
W niesamowicie zapowiadającej się bijatyce wspomniany YA-MAN będzie walczyć z Ryusei Ashizawą. Obaj nie zdobywali wielu tytułów, ale słyną z niesamowitego charakteru i tego, że zazwyczaj zawsze szukają nokautu, a nawet jak do takowego nie dochodzi, to i tak są gwarancją iskier w ringu. YA-MAN w kwietniu skończył w pierwszej rundzie Sumiyę Ito, a wcześniej wygrał na RIZIN.33 z Kojim Tanaką. YA-MAN wyspecjalizował się także w walce w małych rękawicach. Ashizawa z kolei w lutym znokautował Narufumiego Nishimoto, natomiast we wrześniu pokonał byłego mistrza Hirotakę Urabe. Między oboma panami mocno iskrzyło na konferencji: