Nie tak wyobrażaliśmy sobie piątkowe popołudnie w Abu Dhabi. Patryk Radoń niestety musiał uznać wyższość Mohammeda Boutasy podczas Enfusion 104. W Emiratach pretendent do tytułu Enfusion pokonał mistrza HFO przez KO w drugiej rundzie. Poznaliśmy także dwóch nowych mistrzów holenderskiej organizacji.
ZAPIS KARTY GŁÓWNEJ – WIDEO – walka Patryka Radonia od ok 17. minuty
Plan na rosłego Marokańczyka był dość prosty – jak najszybciej wchodzić do półdystansu i punktować technikami bokserskimi. O ile w pierwszej odsłonie parę ciosów doszło, to nie były one zbyt mocno odczuwalne. W drugiej rundzie Polak zaczął zaznaczać trafione uderzenia coraz wyraźniej mimo ciągłej presji rywala. Niestety po dwóch minutach walczący na co dzień z odwrotnej pozycji Boutasaa wypalił prawym sierpem, a następnie lewym, po którym łodzianin padł na deski. „Too sharp” podczas tej akcji walczył z lewą ręką z przodu.
W Etihad Arenie dwoma głównymi daniami były pojedynki o pasy. Najpierw do obrony mistrzostwa wyszedł Khalid El Bakouri. Marokańczyk jednak już w pierwszej rundzie został rozcięty przez Mohammmada Ghaedibardeha. Irańczyk zamknął rywala w narożniku i z klinczu wystrzelił kolanem. Był to moment, który ustawił nieco walkę, ponieważ podopieczny Mekkiego Benazzouza sprawiał wrażenie wytrąconego z rytmu. Dodatkowo wiele akcji inicjował o jedno tempo za późno. Ghaedibardeh był w stanie także doprowadzić do liczenia po świetnym kolanie na głowę. Ostatecznie irański fajter stał się kolejnym reprezentantem tego kraju z pasem dużej organizacji, po Sinie Karimianie, obecnym mistrzu K-1.
Endy Semeleer dołożył trzeci pas Enfusion w swojej karierze w trzeciej kategorii wagowej. Tym razem Holender sięgnął po mistrzostwo w kategorii -77 kg. Razem z wracającym po dwóch latach Jayem Overmeerem dali niezłe widowisko, przy czym Semeleer wyglądał na zawodnika, który znajduje się przynajmniej pół poziomu wyżej. Bardzo dużo luzu, tona techniki, kontrola dystansu, to rzeczy, którymi zawodnik Budo Centrum Nop zaskoczył fajtera z pasem WFL na koncie. Dla Overmeera był to debiut dla Enfusion, a przed tym, w ostatniej walce w listopadzie 2019 przegrał z Ekremem Dorukiem na turnieju KoK w Krefeld.
Dobry, szybki, obfitujący w wiele mocnych ciosów pojedynek stoczyli Amansio Paraschiv i Nordin Ben Moh. Rumun z jednej strony potrafił trafić paroma ciosami sierpowymi, po których Marokańczyk miał dość spore problemy. Z drugiej zaś potrafił po wejściu kolanem doprowadzić do liczenia rumuńskiego weterana. Ostatecznie górą był reprezentant Maroka, prawdopodobnie kolejny pretendent do tytułu -70 kg, o który w przyszłości zmierzy się z Mohammedem Boutasą.
Kartę główną otwierał Nabil Haryouli. „Tyson” po 40 sekundach znokautował trzykrotnego mistrza Europy IFMA Izzetina Altunsoza.
Na karcie wstępnej kolejną wygraną przez KO zanotował Mohamed Touchassie, tym razem z byłym fajterem Glory Remym Vectolem, którego położył w pierwszej odsłonie ciosem na wątrobę.
Wyniki gali Enfusion 104 (12 listopada 2021, Etihad Arena, Abu Dhabi):
77 kg: Endy Semeleer pok. Jay Overmeer przez decyzję – o pas
84 kg: Mohammad Ghaedibardeh pok. Khalid El Bakouri przez decyzję – o pas
70 kg: Nordin Ben Moh pok. Amansio Paraschiv przez decyzję
70 kg: Mohammed Boutasaa pok. Patryk Radoń przez KO 2R (lewy sierp)
70 kg: Nabil Haryouli pok. Izzetin Altunsoz przez KO 1R (lewy sierp)
Enfusion Talents:
77 kg: Mehdi Ait El Hadj pok. Soufiane El Ballouti przez decyzję
70 kg: Brandon Fos pok. Tadeas Ruzicka przez decyzję
77 kg: Mohamed Touchassie pok. Remy Vectol przez KO 1R (cios na wątrobę)
70 kg: Marouan Toutouh pok. Nabil Ouach przez decyzję
84 kg: Taha Alami Marrouni pok. Steven Mendes Furtado przez decyzję
61 kg: Matthew Daalman pok. Ali Koyuncu przez decyzję – MT