Były mistrz UFC, Josh Barnett będzie rywalem Marcina Różalskiego w walce wieczoru gali Genesis. Organizacja Macieja Kawulskiego zadebiutuje na naszym rynku 23 października galą w systemie PPV. Pojedynki będą się odbywać według zasad, które swego czasu Maciej Skupiński promował jako polski boks, czyli dozwolone będą wszelkie akcje pięściarskie i dodatkowo uderzenia łokciami.
Barnett jest znany przede wszystkim fanom MMA. To zawodowy zapaśnik oraz fighter MMA. Na początku kariery wywalczył tytuł mistrza wagi ciężkiej UFC ale zaraz mu ten tytuł odebrano w związku z wpadką dopingową. Później kontynuował karierę w Japonii, gdzie rywalizował w organizacji Pride oraz galach pro wrestlingu. Amerykanin znany jest również jako grabarz Affliction, kiedy przed planowaną walką z Fedorem Emelianenką ponownie wpadł na testach antydopingowych. Później kontynuował karierę w Strikeforce, w którym doszedł do finału grand prix w wadze ciężkiej. Po wykupieniu organizacji Scotta Cookera przez UFC trafił do tej ostatniej organizacji, dla której stoczył kilka walk. Po zwolnieniu ze światowego giganta ponownie znalazł zatrudnienie u Cookera, który dowodzi Bellatorem. Niestety dla niego nie przeszedł testów medycznych do walki u nowego pracodawcy. Ostatnio Barnett skupia się na prowadzeniu własnej organizacji pro wrestlingu, Bloodsport. Będzie to debiut Amerykanina w walkach na gołe pięści.
Marcina Różalskiego nie trzeba przedstawiać fanom sportów walki w naszym kraju. Były mistrz świata w kickboxingu i mistrz KSW w wadze ciężkiej to walcząca legenda polskiej sceny. Ostatni pojedynek stoczył na DSF 14 w Warszawie. W pojedynku kickboxerskim pokonał Petera Grahama, z którym przegrał kilka lat wcześniej w klatce KSW. Po zdobyciu mistrzowskiego pasa KSW byłą to jego jedyna walka, a późniejsze perypetie związane z kolejną walką na Babilon MMA doprowadziły do tego, że Różalski zakończył karierę w KSW. Od dłuższego czasu mówiło się o jego występie w walkach na gołe pięści, a sam Różalski mówił o tym, że są trzy rodzaje walk bez rękawic: MMA, boks i boks + łokcie. To każe wysnuć wniosek, że rozmowy o walce na Genesis trwały już kilka miesięcy.