Idąc za ciosem, prezentujemy kolejną część naszego podsumowania roku 2021 w światowym kickboxingu. Najpierw klasycznie wyróżniliśmy najlepsze pojedynki. Następnie wzięliśmy pod lupę podróżników, czyli tych, którzy wbrew przeciwnościom potrafili odwrócić losy walki i zanotować powrót. Na koniec przedostatniej części podsumowania oldskulowa i zapomniana kategoria czyli turniej roku. Format drabinek (tych na jedną galę jak i grand prix) w odróżnieniu od MMA, w kickboxingu ma się świetnie!
pozostałe części podsumowania:
– TOP 2021 NA ŚWIECIE WG. MADFIGHT.PL – CZĘŚĆ 1 (ZAWODNIK ROKU, NOKAUT ROKU, NIESPODZIANKA ROKU)
– TOP 2021 NA ŚWIECIE WG. MADFIGHT.PL – CZĘŚĆ 3 (GALA ROKU, ORGANIZACJA ROKU, WYDARZENIE ROKU)
WALKA ROKU
1. Rico Verhoeven vs. Jamal Ben Saddik – Glory 79/Collision 3 (23 października)
Ben Saddik zmusił Verhoevena do wyciągnięcia się na wyżyny swoich umiejętnosci w tej walce. Ogromne kłopoty Rico, który chyba jeszcze nigdy nie opuszczał ringu aż tak obity. Po trzech rundach mieliśmy niejednogłośny remis (dwóch sędziów dla Ben Saddika, trzech remis), a powinien być nawet jeden knockdown więcej, bo w pierwszej rundzie Holender mocno przysiadł na nogach, ale w Glory nie ma liczeń na stojąco. Problem w tym, że była to walka o pas, a więc pięciorundówka. Podopieczny Mike’a Passeniera dominował tylko przez dwie rundy. W trzeciej zaczęły się poważne problemy z paliwem, a w czwartej, gdy Ben Saddik został wyliczony po raz pierwszy, zrezygnował z dalszej rywalizacji. Verhoeven po tej batalii zachował pas Glory i miano najlepszego na świecie.
2. Takeru vs. Leona Pettas – K’FESTA 4 Day.2 (28 marca)
Szalony pojedynek w którym po raz pierwszy od niepamiętnych czasów Takeru miał poważne kłopoty. Co prawda zdarzało mu się przegrywać pojedyncze rundy (jak np. ze Stavrosem Exakoustidisem), ale mistrzowi K-1 nie zdarzało się obrywać tak mocno jak w drugiej rundzie, kiedy bliski był dotknięcia desek. Co prawda to też była woda na jego młyn, bo starszy z braci Kato wchodząc w otwartą wymianę, poszedł absolutnie va banque i w efekcie tego był trzykrotnie liczony. Takeru potwierdził że tytuł najlepszego zawodnika do 60 kg i jednego z najlepszych bez podziału należą mu się bezdyskusyjnie.
3. Sebastian Fapso vs. Matej Kozubovsky – Oktagon UNDG: Last Man Standing (27 lutego)
Obaj zawodnicy znani z gal w Polsce, ale Oktagon przy okazji gali Last Man Standing zorganizował im platformę do jednego z najlepszych pojedynków zeszłego roku. Początek zdecydowanie dla Fapso, który miał już rywala na deskach w pierwszej odsłonie dwukrotnie! Poczuł się na tyle pewnie, że w drugiej rundzie zaczął bawić się w pięściarza i sporo rotował głową i tułowiem. Kozubovsky w trzeciej dobrze go trafił i sędzia zaczął liczyć. Tym razem to Fapso przeżywał bardzo trudne momenty, będąc w głębokiej defensywie. Nieoczekiwanie jednak wyprowadził kontrę, po której rywal „zatańczył”, co oznaczało kolejny knockdown. Kozubovsky podniósł się błyskawicznie i chciał odpowiedzieć, ale czasu już nie starczyło. Ostatecznie zwycięzcą okazał się po decyzji Sebastian Fapso.
4. Kan Nakamura vs. YA-MAN – RISE World Series 2021 in Osaka 2 (14 listopada)
Dwóch zawodników uwielbiających rozwałkę w ringu nie zawiodło i od samego początku wystartowało z wymianami. Wydawało się niemożliwe, że ten pojedynek zakończy się decyzją. A jednak! YA-MAN dołożył kolejne zwycięstwo, do tego duże, bo Nakamura walczył już m.in. w RIZIN. Bardzo wysokie tempo, buzujące z ringu „samurai spirit” i mnóstwo akcji to znaki rozpoznawcze tej walki. Absolutnie zasłużenie w tym zestawieniu.
5. Kazuki Osaki vs. Issei Ishii – RISE World Series 2021 in Osaka (18 lipca)
Tym razem coś dla doceniających całokształt umiejętności, szybkość i technikę, którymi cechują się najlepsi w niskich kategoriach wagowych. Ćwierćfinał turnieju do 53 kg, którego uczestnicy pokazali niesamowite wyszkolenie w każdej płaszczyźnie kickbokserskiego rzemiosła. Szkoda tylko że Kazuki, który jest mistrzem RISE w tej wadze, musiał wycofać się z GP ze względu na kontuzję.
wyróżnienia:
Masahiko Suzuki vs. Tepparith JOEGYM – RISE World Series 2021 in Osaka (18 lipca)
„Black Panther” Noah Bey vs. Yuya – RISE Eldorado 2021 (27 lutego)
K-Jee vs. Ryo Aitaka – K-1 World GP 2021 – Fukuoka (17 lipca)
Kazane Nagai vs. Jin Mandokoro – RISE World Series 2021 in Yokohama (23 września)
POWRÓT ROKU
1. Arkadiusz Wrzosek vs. Badr Hari – Glory 78 (4 września)
Trzeba być niesamowicie mocnym psychicznie, aby dostać trzy knockdowny w ciągu dwóch rund, być pod linami i otrzymywać kolejne ciosy od rozpędzonego Badra Hariego, po czym nagle wystrzelić pojedynczym kopnięciem które tego Hariego powala… Walka o której powiedziano już wszystko, a my ją dodatkowo doceniamy i dajemy pierwsze miejsce. Historia polskiego i światowego kickboxingu.
2. Sina Karimian vs. K-Jee – K’FESTA 4 Day.2 (28 marca)
Irańczyk odzyskał pas K-1 do 90 kg, ale pierwsze deski zanotował już po 15 sekundach. Po kolejnych 15 padł po ciosie po raz drugi. Miał bardzo duże problemy, ale przetrwał pierwszą rundę. Japończyk w drugiej odsłonie wydawał się być już dość wypompowany i zaczął zbierać kolejne ciosy, ale Karimian dwukrotnie został upomniany przez sędziego za nadmierną akcję w klinczu (dokładnie za ściąganie głowy). W końcu zawodnik z Iranu wyprowadził obrotowy backfist, który znokautował K-Jee, rewanżując mu się za porażkę z listopada 2020.
3. K-Jee vs. Ryo Aitaka – K-1 World GP 2021 – Fukuoka (17 lipca)
Kilka miesięcy po porażce z Karimianem tym razem to Japończyk wrócił z dalekiej podróży. W pierwszej odsłonie starcia z Ryo Aitaką po bokserskich wymianach dwa razy był liczony i rywal napierał dalej. Nagle backfist „na wstecznym” naruszył Aitakę, a kolejne uderzenia powaliły. Od początku drugiej rundy K-Jee też więcej kopał, co zaczęło sprawiać ogromne problemy rywalowi. Najpierw knockdown po kombinacji lowów i prawej ręki, a następnie zakończenie pojedynku po serii niskich kopnięć.
4. Kenta Hayashi vs. Vitor Tofanelli – K’FESTA 4 – Day.1 (21 marca)
Po sprawieniu niespodzianki dwa miesiące wcześniej w postaci pokonania przed czasem Hayato Suzukiego, tym razem brazylijski karateka prawie skończył innego mistrza Krush i pretendenta do tytułu K-1 – Kentę Hayashiego. Japończyk cały czas nadawał tempo, ale dość często dawał się kontrować i w pierwszej rundzie jeden z kontrataków powalił go na matę ringu. W drugiej rundzie Tofanelli wystrzelił backfista, który oznaczał drugie liczenie. Brazylijczyk przyspieszył i nie polegał tylko na odpowiedziach na ataki rywala. Był jednak niezbyt ostrożny w defensywie. W pewnym momencie prawa ręka Hayashiego dwukrotnie mocno trafiła w jego głowę, a potem japoński zawodnik zasypał przeciwnika gradem ciosów. Na koniec, na 20 sekund przed końcem drugiej odsłony, mieliśmy trzecie liczenie, definitywnie kończące całą walkę.
5. Matas Pultarazinskas vs. Oleg Mosznin – KoK Classic 5 (28 lutego)
Litwin był jednym z najpoważniejszych pretendentów do tytułu do 65 kg, a Oleg jest na co dzień fajterem rywalizującym jedną-dwie kategorie niżej. Pierwsza runda została jednak rozegrana wzorcowo przez podopiecznego Dmitrija Kartela. Doszło do tego, że po kolanie na korpus w narożniku Litwin padł na deski i sensacja wisiała w powietrzu. Niestety w drugim starciu zawodnik z Warszawy poczuł się chyba zbyt pewny siebie i w kontrze na prawego sierpa został trafiony kolanem i znokautowany.
(wideo z akcji kończącej)
wyróżnienia:
Daiki Mine vs. Kyosuke Takahashi – K’FESTA 4 Day.1 (21 marca)
TURNIEJ ROKU
1. 8-osobowy turniej -67,5 kg na K-1 World GP 2021 – Yokohamatsuri (20 września)
Mistrzowska drabinka miała dwóch zdecydowanych faworytów, którzy wcześniej święcili triumfy w limicie do 65 kg. Byli to Masaaki Noiri i Rukiya Anpo, którzy po dwóch wygranych przed czasem spotkali się w finale. Noiriemu ten finał nie układał się po myśli, bo nie mógł wstrzelić się odpowiednio z jednym mocnym uderzeniem. Dopiero w rundzie trzeciej upolował ciosem na wątrobę rosłego Anpo, a potem poszło już z górki. Ogółem tylko w jednej walce turniejowej (wliczając w to także pojedynek rezerwowy) zakończyło się decyzją. Trup słał się gęsto, nawet kiedy akcji w ringu było zauważalnie mniej.
2. 8-osobowy turniej -70 kg na Oktagon UNDG: Last Man Standing (27 lutego) (+WIDEO)
Czterech zawodników z Czech i Słowacji, czterech z zagranicy. Klatka, małe rękawice i zasady MT. Niesamowicie efektowna drabinka i zmysł organizatorów, którzy pomyśleli o dwóch pojedynkach rezerwowych. Uratowały one niewątpliwie zmagania, bo po ćwierćfinałach już z powodu urazów mieliśmy dwie absencje. Wygrał znany z Enfusion Milan Pales, który dwóch z trzech przeciwników posłał na deski. Można się zastanawiać co by było gdyby dalej mógł walczyć jeden z największych talentów kickbokserskich za naszą południową granicą, Vaclav Sivak. Czech pokonał w ćwierćfinale znanego z Glory Baileya Sudgena po naprawdę świetnej walce. Emocji nie brakowało i niewiele było słabszych punktów w turnieju.
3. 8-osobowe GP -53 kg RISE (18 lipca, 23 września)
Jedyne w czołowej piątce grand prix, które odbyło się w najniższej wadze męskiej uznawanej przez RISE. Zwycięstwo odniósł Kazane Nagai z Teppen Gym. Kolega klubowy Tenshina Nasukawy dał jeden z najlepszych pojedynków roku w półfinale, gdzie pokonał Jina Mandokoro. Doceniliśmy jego występ, przyznając mu drugie miejsce w kategorii „zawodnik roku”. W fazie ćwierćfinałowej miało miejsce też starcie Kazukiego Osakiego i Issei Ishiiego, które znalazło się w gronie pięciu najlepszych walk 2021.
4. 4-osobowy turniej -65 kg na DFS 13 (15 grudnia)
Rumunia już jest wiodącą siłą w europejskim kickboxingu, a ten turniej jest na to dowodem, chociaż nie obyło się bez dyskusyjnego werdyktu, który miał miejsce półfinale, gdzie Ionut Popa pokonał niejednogłośnie Calina Petrisora. Małą niespodziankę sprawił najbardziej doświadczony w tym gronie Adrian Maxim, który najpierw skończył kolanem trenującego u braci Stoica Sergheia Zanosieva, a następnie po czterech rundach wygrał z Popą. Na szczycie drabinki czekał pas mistrzowski DFS.
5. 8-osobowy turniej -67 kg na Wu Lin Feng: Global Kung-Fu Festival (23 stycznia)
Znakiem rozpoznawczym tego turnieju był nokaut kopnięciem obrotowym Tie Yinghua na Liu Yaningu, który doceniliśmy przy klasyfikacji na KO roku. Poźniejszy finalista Liu Xiangming też wygrał swój ćwierćfinał niecodzienną techniką, ale prostym na splot słoneczny. Całość zwyciężył Wang Pengfei, trzykrotnie posyłając wspomnianego Xiangminga na deski w 3 rundzie.
wyróżnienia:
4-osobowy turniej kobiet -60 kg na KoK 94 World Championship 2021 in Tallinn (16 października)
8-osobowy turniej -54 kg na Shooto 2021 vol. 4 (7 marca)
4-osobowy turniej -70 kg na Enfusion 101 (10 lipca)
4-osobowy turniej +95 kg na Glory 77 (30 stycznia)
8-osobowy turniej -53 kg na K-1 World GP 2021 – Yokohama (30 maja)
*w zestawieniu nie znalazł się turniej ONE, który został w 2021 tylko rozpoczęty