10 października organizacja King of Kings wraca do Estonii. W Tondiraba Ice Hall zaplanowano czteroosobowy turniej w kategorii do 77 kg, który wyłoni drugiego pretendenta do tytułu.
Najbardziej znanym w całej stawce zawodnikiem jest Niko Korventaus. Fin idzie wagę do góry po bardzo dobrych występach kategorię niżej. W ostatnim pojedynku w lutym na KoK w Helsinkach przegrał z Deividasem Michneviciusem, ale wcześniej m.in. zremisował w Wilnie z Mindaugasem Narauskasem. Będzie on jedynym nieestońskim zawodnikiem w drabince.
Trzej pozostali uczestnicy to reprezentanci gospodarzy. Debiutantem w KoK nie będzie Sergej Makejev, który w 2015 roku, również w Tallinnie przegrał przed czasem z Herkusem Lukosiunasem. Stawkę uzupełniają Andres Oitsar i mający na koncie tytuły lokalnych organizacji Ott Remmer.
Zwycięzca zmierzyć ma się o pas King of Kings z Chico Kwasim, który wygrał czteroosobowy turniej podczas gali w Krefeld w listopadzie 2019. Już wcześniej odwołano drabinkę w wadze do 77 kg, która miała odbyć się w marcu w Wilnie.
Galę na żywo będzie można obejrzeć w stacji Fightbox. Najbliższym wydarzeniem litewskiego promotora będzie KoK Classic 3, 26 września.
Ogłoszono również pary półfinałowe:
