Badr Hari, który 17 lipca zmierzy się z Arkadiuszem Wrzoskiem, zamieścił na swoim profilu w mediach społecznościowych post, w którym wyjaśnia swoje milczenie po ostatniej porażce w ringu Glory.
Więcej o walce Wrzoska z legendą światowego K-1.
„Zanim odniosę się do mojej ostatniej walki, musiałem oddać krew, pot i łzy na siłowni.
Sportowiec, który chce wygrywać, musi też umieć przegrywać. To jest sport. To właśnie sprawia, że zwycięstwo jest słodkie. Większość legend musiała stawić czoła porażkom. Mógłbym się z tym nie zgadzać, ale nigdy nie chowałem głowy w piasek podczas mojej długiej kariery.
Pogodziłem się ze swoimi błędami i szukałem rozwiązań. Odrzucam ocenę tych, którzy tak szybko mnie pogrzebali, bo wiem, kim jestem. Nie ma tu miejsca na wątpliwości. Zareagowałem ciężkimi i innymi przygotowaniami. Chodzi tylko o stan umysłu… Wrócę na tron, a ta walka to pierwszy krok ku temu.
Porażka jest gorzka tylko dla tych, którzy nie wiedzą, jak się z niej uczyć. Gorzka jest tylko dla tych, którzy nie są wystarczająco pokorni, aby zadać sobie dwa pytania: dlaczego? Co robić, aby naprawić sytuację?
Więcej słów nie będzie… do zobaczenia w lipcu.”